Zarówno królowa Victoria, jak i jej dzieci byli wielkimi miłośnikami zwierząt, a zwłaszcza psów. Ukochane czworonogi wiodły na dworze monarchini prawdziwe królewskie życie! W rodowych zbiorach Windsorów można znaleźć mnóstwo zdjęć pupili, a nawet ich portretów autorstwa uznanych angielskich malarzy. Istnienia czworonożnych przyjaciół były skrupulatnie odnotowywane – zapisywano daty urodzin, imiona, pochodzenie i zwyczaje ulubieńców.
Królowa Victoria dbała o to, by psy były należycie traktowane nie tylko na dworze, ale i w całym Zjednoczonym Królestwie. Była obrońcą praw zwierząt i zdecydowanie sprzeciwiała się okrucieństwu wobec nich. Przeszła do historii jako patronka Royal Society for the Prevention of Cruelty to Animals (Królewskiego Towarzystwa Zapobiegania Okrucieństwu wobec Zwierząt), które powstało w 1824 r. Ta charytatywna organizacja, dbająca o dobrostan zwierząt, istnieje do dziś i posiada swoje odpowiedniki w innych krajach. Obecnie jej patronką jest królowa Elizabeth II.
Pierwszym psiakiem, który szturmem podbił serce młodziutkiej Victorii był Dash - mały spaniel tricolor. Późniejsza królowa dostała go, gdy miała zaledwie 12 lat. Wierny i lojalny zwierzak towarzyszył jej do czasu, gdy skończyła 21 i od trzech lat zasiadała już na tronie. Gdy Dash zdechł – zasmucona królowa osobiście napisała dla niego epitafium, które umieszczono na nagrobku spaniela w ogrodzie dworu Adelaide:
„Tu spoczywa DASH
Ulubiony spaniel Jej Królewskiej Mości Królowej Victorii
Zmarły w 10 roku życia.
W jego przywiązaniu nie było egoizmu,
W jego swawolności brak było złośliwości,
W jego wierności nie było fałszu.
Czytający te słowa,
Jeśli chcesz być miłowany za życia i opłakiwany po śmierci
Weź przykład z DASHa”
Commentaires